Ja miałam kiedyś bojownika żył mi 4 lata :) 2 lata bez filtra itp. a potem to już mu kupiłam :) A kula to okropna śmierć! to prawda kula to śmierc dla bojownika. pływa w kółko i niszczy oczy bo załamuje swiatło. dodam tylko ze bojownik nie potrzebuje pompki bo oddycha powietrzem atmosferycznym :)

Odpowiedzi EZmode odpowiedział(a) o 11:31 W kuli 4l? No chyba żartujesz, on zyje?Pewnie z 3 dni. lili87 odpowiedział(a) o 11:56 W kuli 4l, naprawdę? Nie powinno się trzymać ryb w kuli. Moja zdechła po kilku dniach w dużo większej kuli. Potem miałam akwarium z filtrem i wytrzymała dużoooo dłużej. W dodatku czasami zapominałam jej nakarmić (no wiem, jestem okrutna xd) a ona zawsze żyła i wytrzymała chyba z tydzień potem była już prawie martwa ale ją nakarmiłam ;p W takie kuli to raczej nie więcej niż 4 dni. Pozdrawiam :) Trzymac rybe w kuli! ty chory po*ebie! Nie wiem czy jesteś tego świadom ale męczysz tą rybe dla bojownika akwa minimum 25l. W tej kuli on karłowacieje i traci wzrok, kula to na cukierki a nie na ryby. Jak tak lubisz kule to wsadzi tam sobie głowę. I jeszcze na dodatek nie karmisz go ?! Ty wez się zastanów nad sobą. Albo kup nowe akwa albo oddaj bojownika, innego wyjścia nie masz. Chonsu odpowiedział(a) o 21:19 Bez jedzenia trochę wytrzyma, ale nie w kuli... To prawda że ryb nie powinno się trzymać w kuli ale bojowniki mogą być w kuli może nie będą żyły tak długo jak ryby w akwarium z filtrem ale u mnie w sklepie zoologicznym trzymają bojowniki w takich pojemnikach... Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub

Elastyczne granice ludzkiej wytrzymałości. Człowiek jest całkiem nieźle przemyślanym urządzeniem, które potrafi dość sprawnie działać nawet w najbardziej surowych warunkach. Jednak, podobnie jak każda inna maszyna, ma też i swoje limity, których przekroczenie najczęściej kończy się poważną awarią i zniszczeniem systemu. Odpowiedzi Tusia . odpowiedział(a) o 15:24 ja bym nie sprawdzał niech ktoś się zaopiekuje twoją rybką jak gdzieś wyjeżdżasz mój jak wyjechałam wytrzymał 4 ;DD . blocked odpowiedział(a) o 15:26 Ja mojego bojownika głodziłam przeszło tydzień i nadal żyje ;) blocked odpowiedział(a) o 18:53 shine . odpowiedział(a) o 19:35 Zależy jak jeżeli jednego dnia dasz mi dużo jedzenia to wytrzyma z 1O dni . Bojownik bez jedzenia może wytrzymać do 30 godzin ale będzie czuł się już bardzo źle i może załapać chorobę a po tym czasie trzeba go natychmiast nakarmić Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub Jak długo człowiek w trudnych warunkach wytrzyma bez jedzenia a ile bez picia? 2012-05-10 18:04:51; ile bojownik wytrzyma bez jedzenia? 2009-11-03 15:24:05; Ile ryba wytrzyma bez jedzenia? 2011-07-24 11:58:00; Czy długo wytrzyma taka przyjaźń ? 2010-02-01 09:54:17; Jak długo chomik wytrzyma 2020-06-20 10:21:34; Ile chomik wytrzyma bez Najlepsza odpowiedź olivia169 odpowiedział(a) o 21:42: 2 dni , jakbyś kiedyś potrzebowała go zostawić bez jedzenia to nasyp na spód klatki i do karmików wtedy może być 5 dni sam ale jak ma dużo na spodzie , ale wode musi mieć codziennie Odpowiedzi FAFNIR! odpowiedział(a) o 21:20 Sprawdźmy ile ty wytrzymasz CHCESZ GŁODZIĆ KANARKA? wiesz w ogóle co to godność człowieka? Jenyy ludzie ja nie chcę go głodzić czy coś. Po prostu chcę wiedzieć na ich temat wszystko. Kto wie może kiedyś mi się to przyda... To wy jesteście jacyś dziwni myśląc, że własnego kanarka chcę zagłodzić... EKSPERTCanaryBird odpowiedział(a) o 23:15 A po co ci ta informacja ? masz zamiar głodzić go ?... nie wiadomo ile wytrzyma, ja nie głodziłem kanarków nigdy :) Uważasz, że ktoś się myli? lub Ile człowiek może wytrzymać bez snu? 2011-08-02 00:57:06; Ile człowiek potrafi wytrzymać bez jedzenia? 2010-03-04 18:47:38; Ile dni człowiek może wytrzymać bez snu ? 2012-06-30 08:02:11; Ile człowiek może wytrzymać bez picia? 2013-03-01 22:47:14; Ile normalny człowiek może wytrzymać bez jedzenia ? 2010-04-13 11:31:24 BOJOWNIK CHOROBY - PŁETW Martwica płetw bojowników pojawia się przede wszystkim w okolicy ogona. Ryby chorują, kiedy nie mają zapewnionych odpowiednich warunków fizykochemicznych i są nieodpowiednio żywione. To sprzyja rozwojowi infekcji bakteryjnej. Martwica płetw pojawia się przede wszystkim z powodu urazów mechanicznych, zbyt dużego naświetlania promieniami ultrafioletowymi, złych warunków w zbiorniku hodowlanym oraz zbyt niskiej temperatury wody. Do martwicy płetw bojownika przyczyniają się bakterie, które żyją w zbiornikach awaryjnych, atakują tylko osłabione ryby. Najczęściej atakowane są gatunki ryb o ciemnej pigmentacji jak molinezje, BOJOWNIKI. Martwica płetw występuje u ryb w różnym wieku, ale szczególnie wrażliwe są młode osobniki, które z jej powodu masowo giną. BOJOWNIK CHOROBY - OCZU Najczęstszym powodem wytrzeszczu oczu jest posocznica lub tuberkuloza. Posocznica może zacząć się od infekcji skórnej jak w przypadku martwicy płetw, a także od złych warunków higienicznych panujących w zbiorniku. Bakterie przenikają do naczyń krwionośnych, wywołują stany zapalne i zniszczenia. Uszkadzają naczynia krwionośne w skórze i podstawie płetw, uszkadzają mięsień sercowy, powodują wyciek płynów do jamy brzusznej, co wywołuje obrzęk. Aby wyleczyć chore ryby, potrzebna jest pomoc weterynarza, który poda odpowiednie antybiotyki. Tuberkuloza- jest to często spotykana u ryb zakaźna choroba bakteryjna. Zarażone osobniki należy bezzwłocznie usunąć ze zbiornika, żeby uniknąć zarażenia kolejnych zdrowych ryb. Chore bojowniki, mimo apetytu tracą masę ciała, ponieważ ich organy wewnętrzne ulegają zniszczeniu. U niektórych osobników pojawiają się pod skórą guzki np. za oczami wywołują "wytrzeszcz", które przeobrażają się we wrzody. Ludzie mogą zarazić się tuberkulozą rybią, która wywołuje guzki na skórze, nie jest to infekcja poważna. Po stwierdzeniu choroby należy zastosować wszelkie środki ostrożności. Ostateczna diagnoza choroby możliwa jest po sekcji. BOJOWNIK CHOROBY - SKÓRY Choroby skóry u bojowników to między innymi: choroba aksamitna, oodinioza, choroba welwetowa, choroba złotego piasku, choroba rdzy. Tę ostatnią wywołują pierwotniaki z grupy bruzdnic - u ryb słodkowodnych to Oodinium pillularis lub Oodinium limnetioum, a w przypadku ryb morskich to Oodinium ocellatum i nazywana jest chorobą ryb koralowych. Nie leczona choroba może prowadzić do znacznego pomoru szczególnie ryb młodych. Obecność pasożytów w zbiorniku z rodzaju Oodinium może być niezauważalna przez dłuższy czas. Dopiero podczas infekcji na całym ciele i płetwach ryby można zauważyć wydzielanie się śluzu oraz drobniutkie, ciemne żółto-brązowe punkciki. Podczas dużej inwazji, na ciele pojawia się ciemnoperłowy lub lekko złotawy nalot. W świetle nalot przypomina drobniutki proszek, a w miejscach najbardziej dotkniętych skóra się łuszczy. Zarażone bojowniki są rozdrażnione, ocierają się o dekoracje w akwarium. Czasami jednak kryją się pośród roślin, są osowiałe. W czasie choroby tracą apetyt, mało jedzą. Płetwy ryb mogą być sklejone, złożone, lekko wystrzępione. Jeżeli zaatakowana jest skóra na skrzelach, dochodzi do zaburzeń w oddychaniu. Często pojawiają się wybroczyny i przekrwienie listków skrzelowych. Okres kwarantanny wynosi 10-14 dni. Potem można zastosować kąpiel w celu likwidacji nosicielstwa pasożyta. Preparaty lecznicze nie zawsze radzą sobie z pasożytami. Zalecane są kąpiele lecznicze w temperaturze 27-30 w naświetlonym zbiorniku. W ten sposób skracamy w dużym stopniu cały cykl rozwojowy, powodując szybszą kurację. Jeżeli w akwarium została stwierdzona obecność oodiniozy, chociażby u jednego bojownika czy innej ryby, należy jak najszybciej przenieść wszystkie ryby do zbiornika zastępczego i tam przeprowadzić leczenie. W tym czasie akwarium należy ogrzewać w temperaturze 25-27 st. C i oświetlać oraz podać środek dezynfekujący np. Aquaseptin lub Abioseptyna. Do akwarium można przenieść wyleczone ryby dopiero po upływie 7-8 dni. Takie działanie daje gwarancje na całkowite pozbycie się choroby.
Jak długo pies wytrzyma bez sikania? Zdrowy, dorosły pies powinien załatwiać potrzeby fizjologiczne przynajmniej raz na 6-8 godzin. Szczeniaki muszą załatwiać się znacznie częściej. Jeśli nie jesteśmy w stanie wyprowadzać psa wystarczająco często, poprośmy o to innego domownika, sąsiada lub zatrudnijmy petsittera.
Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 16:51 No wiesz jeśli chodzi ci : ile wytrzyma bez JEDZENIA i PICIA ... ?No to raczej pare dni. Bo jeśli ci gdzieś uciekł i nie ma obok siebie gdzieś picia ani jedzenia to nie przeżyję. Ale spokojnie, kiedy ci chomik uciekł ? Jeśli dzisiaj to spoko. Mi kiedyś chomik uciekł, bałam się strasznie, ale ja się budze w nocy i słyszę (patrzę) mój chomik wchodzi mi na łóżko ! I oczywiście wziełam go od razu do klatki ... A już miałam najgorsze myśli (myślałam że umarł albo coś ... ) . Więc na razie się nie denerwuj. Raczej wróci ... Klio. odpowiedział(a) o 15:22 hmm najlepiej go poszukaj i porozsypuj smakolykii karme ... (wtedy wyczuje i wyjdzie) jezeli masz firany zaslony np narzyty poobgryza je i zrobi sobie gniazdo wiec posprawdzaj ..bez jeezdzenia wytrzyma 1 dziemn Jak to uciekł ,nie pilnujesz zwierząt?!No i nie wiem ,ale jakiej rasy ,bo dżungarki to gdzieś tak z 2tyg. SSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSzukaj GO!Kocham chomiczki i sie o nie troszcze. Jak mogłeś pozwolić by chomik uciekł!?Długo nie wytrzyma, wiesz co, załuż puapke. postaw kilka książek (schodkowo) od najmniejszej do największej, a przed nimi wiaderko, głębokie, żeby sie uciec nie dało. oprzyj o książki linijke lub kawałek drewna długi i na końcu połuż jakiś przysmak. Gdy bedzie chciał siegnac, wpadnie do wiaderka. Wiaderko wyłłóż ściółką, by gdy wpadnie nic mu sie nie stało. wsyp tam tez troche jedzenia. Czesto sprawdzaj wiaderko. Moze tam siedziec. Albo w jednym lub w dwuch kątkach połóż ich przysmaki jak, np. sałata, marchewka, ogórek czy ser. Powinno pomóc. A i nasłuchuj w nocy, moze usłyszysz szelest lub moze gryzienie ziaren. Daj znac jak go znadziesz, serio sie przejełam! Powodzenia@! mam nadzieje ze sie odnajdzie. ja myśle że od 1 do 2 tygodni Ty nie jedz dzień i zobacz czy nie zgłodniejesz... Uważasz, że ktoś się myli? lub . 773 154 155 277 85 673 483 298

ile bojownik wytrzyma bez jedzenia